Sukces „Solidarności” w DPS-ach
Sukcesem „Solidarności” jest wsparcie finansowe pracowników Domów Pomocy Społecznej dzięki porozumieniu rząd-NSZZ „Solidarność”. 55 tysięcy zatrudnionych w DPS-ach w Polsce w bieżącym roku, w okresie od kwietnia do grudnia, otrzyma około 600 zł miesięcznie (wraz z pochodnymi) dodatku do wynagrodzenia. Jest to efekt kilku miesięcznych negocjacji zespołu NSZZ „Solidarność” pod kierownictwem Henryka Nakoniecznego, członka prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Przypomnijmy, we wrześniu 2021 roku, w siedzibie Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” w Lublinie organizacje związkowe działające w Domach Pomocy Społecznej zawiązały Regionalny Zespół Roboczy. Kolejnym krokiem było wejście w spory zbiorowe z pracodawcami, a następnie seria akcji protestacyjnych przed starostwami i urzędami województwa lubelskiego.
Przy wsparciu Prezydium KK lubelski zespół zainicjował działanie Krajowego Zespołu Roboczego DPS-ów, na którego czele stanął Marek Wątorski, z-ca przewodniczącego regionu, z grupą liderów z całej Polski. Efektem prac zespołu krajowego było przygotowanie postulatów i zintegrowanie organizacji związkowych działających w DPS-ach w Polsce. Po drodze napotykaliśmy trudności, ale nic tak nie wzmacnia jak wspólne działanie. Nasza praca został zauważona i wsparta przez Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
17 listopada 2022 roku zostaliśmy włączeni do bezpośrednich negocjacji z rządem. Na spotkaniu z premierem wyartykułowaliśmy pilną potrzebę naprawy systemu pomocy społecznej, który jest niewydolny, a jego pomysłodawcy – premierzy L.Miller i M.Belka (2001-2005) nie przewidzieli cywilizacyjnej ewolucji pomocy społecznej i jej standardów, ewolucji źródeł finansowania w perspektywie czasu, jakości usług na XXI w. i zmian demograficznych w kraju. Oni działali jedynie na potrzeby chwili, w tym podstawowego celu, jakim było rozładowania kolejek do domów pomocy. Konstrukcja odpłatności za pobyt w domu pomocy przez członków rodziny podopiecznego miała to załatwić, ale nie załatwiła.
Od 2022 roku w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej są prowadzone merytoryczne rozmowy nt. zmian systemowych, poprawy warunków pracy i płacy pracowników Domów Pomocy Społecznej, w tym zasad finansowania pomocy w Polsce. Po kilku miesięcznych negocjacjach zespół NSZZ „Solidarność”, pod kierownictwem Henryka Nakoniecznego członka prezydium KK, uzgodnił warunki krótkoterminowej pomocy finansowej dla pracowników DPS-ów w tym dalsze, efektywne prowadzenie prac nad zmianami ustawowymi.
Obecnie trwają wypłaty wynegocjowanego dodatku. Oczywiście, jak to bywa, nie obyło się bez problemów, ale one są już za nami. Wynegocjowany przez NSZZ „Solidarność” zastrzyk finansowy, wypłacany w 2023 roku, da oddech w budżetach domowych 55 tysięcy pracowników DPS-ów i ich rodzin. Należy podkreślić, że wypłata ok. 362 milionów złotych z budżetu państwa to jednak efekt jednorazowy, obliczony na warunki budżetu 2023 roku.
„Solidarność” jest skuteczna, zaangażowana, zdeterminowana. Po sukcesie I etapu rozmów z rządem, po ponad 100% organizacyjnym wzmocnieniu Sekcji Krajowej Pracowników Pomocy Społecznej NSZZ „Solidarność” pod przewodnictwem Zbigniewa Spendela, przystąpiliśmy do II etapu negocjacji, znacznie ważniejszego. Chodzi o zmiany ustawowe, systemowe, dotyczące finansowania pomocy społecznej w Polsce. Gra idzie także o podniesienie godności zawodów pomocowych w kraju, w tym ich płace.
Dzisiaj praca pracowników pomocy społecznej jest wyrzucona poza margines, a sami pracownicy mówią, że pracują w „bieda domach”. Przed „Solidarnością” z DPS-ów batalia o godność pracowników pomocy społecznej w Polsce.
Taką walkę kilka lat temu w kraju rozpoczęli pracownicy systemem ochrony zdrowia. W 2022 roku otrzymali oni ustawowe rozwiązania o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Musimy mieć świadomość, że tylko zorganizowani pracownicy pomocy społecznej w NSZZ „Solidarność” mogą otworzyć prawne możliwości zmian na lepsze. Liderzy związkowi są gotowi, oczekują wsparcia pracowników, liczą na przełamanie bariery strachu. Tylko poprzez wzmocnienie organizacji o nowych członków Związku, powołanie do życia organizacji NSZZ „Solidarność” w domach pomocy społecznej i ośrodkach pomocy, wszędzie tam, gdzie nas nie ma, będziemy w stanie jeszcze lepiej reprezentować was wobec rządu i samorządu.
Czy wiecie, że jako pracownicy niezrzeszeni w związku zawodowym popierajcie obecny stan rzeczy i wskazujecie, ze żadne zmiany nie są potrzebne. Pomyślcie, ile tracicie, nie mając związku zawodowego lub będąc poza nim?
M. Wątorski
